Pierwszą naszą tesla był Model S 85, kupiliśmy go jako auto 1,5 letnie, z przebiegiem ok. 30.000 km. Model ten miał wyposażenie co prawda nie najwyższe, ale oczywiście bogate, zasięg (typical range, czyli bliski bardzo zużyciu realnemu) wynosił w chwili zakupu ok. 386 km. Napęd był na tylną oś, podwójna ładowarka, zapewniająca ładowanie z mocą do 22kW.
Po przejechaniu najszczęśliwszych około 100.000 km zdecydowaliśmy się “dokupić” następną teslę, tym razem okazyjnie ukazała się P85D. Tą teslą przejechaliśmy w sumie około 40.000km, Pod koniec zeszłego roku – bardzo szaleńczo – zamieniliśmy P85D na X90D, a S85, która miała wtedy już 160.000km, na S85D.
Skomplikowane, prawda? 🙂
Zużycie prądu
Jako że jeździmy naprawdę dużo, możemy pochwalić się znajomością tematu, szczególnie, jeśli chodzi o zużycie prądu na 100km.
Jak wygląda to w praktyce? Jeżdżąc normalnie, bez szaleństwa (da się tak teslą, mimo jej niezaprzeczalnie niesamowitego przyspieszenia), po mieście i po autostradzie, z włączoną klimatyzacją/ogrzewaniem, mamy następujące średnie zużycia:
- Model S85 latem ok. 20kWh/100km, zimą ok. 23kWh/100km.
- Model P85D latem ok. 22kWh/100km, zimą ok. 25kWh/100km.
- Model X90D (na razie tylko zimą), ok. 24kWh/100km.
- Model S85D (na razie tylko zimą), ok. 22kWh/100km.
Z czego wynikają powyższe różnice? Z dwóch faktów:
- Modele z dwoma silnikami (czyli z literką D) jeżdżą bardziej ekonomicznie,
- Modele “Performance” (czyli z literką P) jeżdżą mniej ekonomicznie. Po prostu silniki na tylnej osi w P są większe, i muszą “zabrać” trochę więcej energii.
Inne różnice
Inne różnice? Napęd na dwie osie zawsze będzie jeździć pewniej, i to nie tylko poza asfaltem, ale na śniegu, w deszczu itp. Różnica w tym, jak wygląda jazda w modelu D a zwykłym, jest kolosalna. Nie znaczy to oczywiście, że modele z jednym silnikiem jeżdżą źle! Są, poprzez optymalnie usytuowany środek ciężkości (ważąca 600-700kg bateria pod całym podwoziem) autami niezwykle dobrze trzymającymi się drogi – mimo to, przesiadając się do modelu D widać bardzo dużą różnicę na korzyść ostatniego.
Wniosek? Najbardziej opłacalnym ekonomicznie kupnem jest model D. Jako że ceny 90D, o 100D nie wspominając, są jeszcze bardzo wysokie, najbardziej optymalnym jest zakup modelu S85D.
Uzupełnienie 14.1.2019
Jako że kolega Marcin spytał o Supercharging – najłatwiej sprawdzić z dotychczasowym właścicielem w jego koncie MyTesla. Jest tam, po zalogowaniu, jednoznacznie napisane, czy SuC jest przenoszony na nowego właściciela.
Nie zapominaj Michale o S75D 🙂 Na ogół będzie to samochód nowszy niż 85D a w podobnej cenie. Różnica w zasięgu 75D do 85D będzie wynosiła najwyżej kilkanaście km.
Zb1g: masz rację, ale cena 75D wciąż wysoka, więc dlatego go nie brałem pod uwagę. No i nie zawsze jest gwarancja, że supercharging będzie przechodził na następnego właściciela, zależy od daty zakupu..
Acha, i punkt kolejny: jakoś wolę AP1, dlatego subiektywny był mój wybór..
Zb1g: masz rację, ale cena 75D wciąż wysoka, więc dlatego go nie brałem pod uwagę. No i nie zawsze jest gwarancja, że supercharging będzie przechodził na następnego właściciela, zależy od daty zakupu..
A kupując który model z rynku europejskiego jest pewność przejścia darmowego ładowania na supercharging tesli ?
Nie ma tu łatwej odpowiedzi, niestety. Najprościej wejść z posiadaczem na jego konto MyTesla, i sprawdzić (spójrz na załącznik).
Generalnie modele zarejestrowane do końca 2016 mają SuC “dziedziczony”.
Moja S75D ma pierwszą rejestracje w marcu 2017 i widzę ” You have free, unlimited Supercharging for your current Tesla. If you choose to sell your current Tesla, free Supercharging will transfer to the next owner.” 🙂
Cześć
Jakie są Twoje odczucia odnośnie AP1 a AP2? Generalnie zużuwa toto energię, całkowicie autonomicznie i wg. map/gps/innych nie może jeździć, więc ja tylko pokazuję chętnym, że jest jak to fajnie śmiga – i wyłączam 🙂
Pierwszy raz włączyłem AP (AP1) jadąc po autostradzie, i byłem mile zaskoczony, że jeździ podobnie jak ja. Pokonuję codziennie trasę ok. 140km do pracy i z powrotem, z tego chyba 90% czasu na AP. Autostrada, i droga wjazdowa do miasta. Niekiedy jeździ zbyt defensywnie, hamując za szybko, wtedy też zużywa niepotrzebnie dużo energii. Ale ogólnie go lubię, choć kontroluję. Co do AP2, to gdy wchodził, był bardziej “nerwowy”, ostatnio zauważyłem, że działa już podobnie jak AP1. Moje odczucia: mogę polecić.
Dzieki, mam dostac jakas nowsza tesle zastępczą na czas wymiany silnika (ja “walę” do Norymbergi, po drodze do znajomych mam ten serwis 🙂
Moze bedzie miala AP2 to chcialbym przetestowac
X90D w zimie 24 kWh?? To chyba ta zima jakaś lekka albo mieszkasz na Malcie 🙂
Przy obecnych warunkach cieżko mi zejść poniżej 30 kWh 🙁
Naprawdę! I nie przeczę, sami jesteśmy zdziwieni. Przy temperaturze zewnętrznej około -2 do +5C, chłodniej jeszcze nie było (gdy X jeździliśmy).
jeszcze jedno – co oznacza dla nas, którzy mają tę informację o darmowym ładowaniu dla aktualnego modelu i (tłumacząc) dla każdego innego zakupionego przed 31 stycznia 2018 ?
na razie centrala komunikacji z klientami (Norge) nabrała wody w usta i przesłali zapytanie do T. Ameryka – bo jak dla mnie, to takie sformułowanie prawnik uzna za nabycie praw do darmowego ładowania dowolnego zakupionego przez Klienta auta, jeśli ma obecne auto z free SC.
dowolnego, zakupionego przed 31.01.2018
Zastanawiam się na ile faktycznie “D” to taki must have i czy opłaca się dopłacić ok 50kzł za drugi silnik.
Zimą najlepiej widać różnicę. Tesla RWD prowadzi się świetnie, ale AWD jest niesamowita. Permanentnz napęd na dwie osie jest wart swojej ceny, aczkolwiek to nie 50k, lecz 20k.
Swoją drogą znasz moją działkę, więc wyobraź sobie jak wygląda wjazd zimą lub jesienią.. AWD nawet nie zipnie, gdzie RWD musiała stanąć w połowie górki:)
Znam, znam. 20k? Jak przeglądam oferty to wychodziło mi ok 50k, ale będę się tym martwił za 2 lata 😀 to może potanieją
20k – 5k USD dokładniej lub euro. Tak było od zawsze:) Czas szybko mija, potanieją:)